21 października 2022

Moja wojna z ...., czyli kilka sposobów na wykorzystanie ścinków

 Witajcie! 

dzisiaj będzie bojowo, bo właśnie kilka dni temu wypowiedziałam wojnę mojemu pudłu ze ścinkami !

Nie wiem jak to się dzieje, ponieważ regularnie pozbywam się ich nadmiaru w trakcie Dolnośląskich Warsztatów Craftowych na akcji Podziel się Ścinkiem, ale to pudełko systematycznie się zapełnia. 

No i właśnie kilka dni temu tam zajrzałam, a ono się normalnie nie domyka!!

 

Zaczęłam od powycinania kilku kształtów dziurkaczami: 

 

Nacięłam też dość sporo pasków, a następnie to wszystko zaczęłam układać w kartki na różne okazje - nie są może za bogate, ale chodziło oto żeby wykorzystać tylko to co wyciągnę z tego ścinkowego pudełka (a jak się okazało były tam i bazy i obrazki i naklejki z napisami):




Następnie przetestowałam kilka pomysłów zaczerpniętych z czeluści internetu, czyli powstały dodatki do bullet journali lub scrapów: 


i kwiaty z papieru: 


i jeszcze korale - oj, strasznie mi się spodobało to kręcenie korali, mega relaksujące zajęcie :D

 

 A na koniec zrobiłam kalendarz taki na biurko na przyszły rok:


Ze ścinków mam jeszcze okładkę do art journala: 

i parę wpisów w środku:


Nie, pudełko nagle nie stało się puste, ale już mam plan co dalej z tym zrobić :D 

Życzcie mi powodzenia :D 

Krulik

2 komentarze:

Anna Iwańska pisze...

Z ciekawości poczytała co tworzysz za ścinków i spodobał mi się pierwszy pomysł. Ścinków Ci u mnie dostatek , ArtJurnala nie tworzę, ale jakieś dziurkacze mam a ciągły brak kartek okolicznościowych , może i ja tak te ścinki wykorzystam. Dzięki za ten wpis u pomysł.
Pozdrawiam

solniczka pisze...

Świetny pomysł. Ja zaczęłam od ATC na XXII DWC. Ale jeszcze sporo mi zostalo.moze jakieś kartki 😋