Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przydasiowo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przydasiowo. Pokaż wszystkie posty

9 lutego 2022

Organizer na scrapowe wycinanki

Witajcie! 

Ostatnio mam wenę na robienie zestawów kart ATC i wpisów do art journala. 

Nie da się ukryć, że każdy skrawek papieru ma u mnie szansę wpaść w kategorię "może się przydać". Nawet pasek z nazwą kolekcji papierów i jej producenta bywa użyteczny... 

Jeśli kolekcja nazywa się np. "art journey" - przecież to jest gotowy tytuł do naszej przyszłej pracy.

Jak przechowywać tego typu skarby? Zrobiłam sobie ostatnio organizer na takie drobiazgi i chciałabym go Wam dzisiaj pokazać. Powstał w oparciu o filmiki z kanału Teal and Tattered na YouTube.


Przypomina trochę klaser na znaczki. Na każdej stronie są kieszonki z przezroczystej kalki, w które możemy wsuwać nasze papierowe ozdóbki.

Na wewnętrznej stronie przedniej okładki znajduje się podwójna kieszeń na duże elementy, np. na kartki ze starej książki. Zakrywa ją ruchoma klapka z kopertkami na dodatkowe przydasie.


Nasze wycinanki mają różne rozmiary, więc w organizerze potrzebne są większe i mniejsze kieszonki na ich przechowywanie. Stąd liczba pasków jest różna: od dwóch do pięciu na jednej stronie.

Wewnętrzna strona tylnej okładki także jest wzbogacona o klapkę, zawsze to kilka kieszonek więcej do naszej dyspozycji.

Organizer powstał z kolekcji "Art journey" od 13@rts. Okładka jest zrobiona z tektury modelarskiej oklejonej płótnem introligatorskim. Karty z okładką połączone zostały metodą "pamphlet stitch".

Mój organizer powoli się zapełnia. Jestem z niego zadowolona i już mam ochotę zrobić sobie kolejny. A Wam jak się podoba taki "ephemera holder"? Macie ochotę zrobić sobie własny?

Pozdrawiam serdecznie, Ania K.

22 listopada 2021

Dzisiaj jest Dzień Kredki!


Witajcie! 

            Wiecie, że dziś jest Dzień Kredki? 

Nie wiem, kto takie święta wymyśla, ale skoro już są, to może kilka słów o kredkach…

 

            Jak można wyczytać w Wikipedii : „Kredka  to przyrząd do pisania i rysowania, wykonany z kolorowego pastelu, węgla drzewnego, kredy lub innego materiału.

            Według Słownika języka polskiego słowo „kredka” oznacza: „kolorowy grafit w drewnianej lub plastikowej oprawce, służący do rysowania i pisania” lub też „kolorową laseczkę z masy przypominającej wosk, służącą do rysowania i pisania”.

Kredki można podzielić na ołówkowe (w których kolorowany węgiel drzewny znajduje się wewnątrz drewnianej oprawki), akwarelowe, artystyczne, pastelowe i świecowe.

Kredki są często używane do rysowania i kolorowania przez dzieci i architektów. Są proste w użyciu, nietoksyczne i dostępne w szerokiej gamie barw. Wśród dostępnych kolorów występuje też biała kredka. Słynne cykle rysunków białą kredką tworzył Artur Grottger. Dodatkowo biała kredka może służyć do rozjaśnienia ciemniejszych kolorów lub nadania cienia na tworzonym rysunku.

Wiele ze swoich rysunków stworzył kredkami hiszpański artysta Picasso.

Także nasz polski malarz Stanisław Wyspiaski korzystał z kredkowych akwareli.

Pierwsze kredki tworzono już w XIX wieku.

„Kredki marki Crayola (https://pl.abcdef.wiki/wiki/History_of_Crayola_crayons)  były pierwszymi kredkami dla dzieci, jakie kiedykolwiek powstały, wymyślone przez kuzynów Edwina Binneya i C. Harolda Smitha. Pierwsze pudełko ośmiu kredek marki Crayola zadebiutowało w 1903 roku. Kredki były sprzedawane za nikiel, a kolory były czarne, brązowe, niebieskie, czerwone, fioletowe, pomarańczowe, żółte i zielone. Słowo Crayola zostało stworzone przez Alice Stead Binney (żonę Edwina Binneya), która wzięła francuskie słowa na kredę (craie) i oleisty (oleisty) i połączyła je.

Obecnie Crayola produkuje ponad sto różnych rodzajów kredek, w tym kredki, które mienią się brokatem, świecą w ciemności, pachną kwiatami, zmieniają kolory i zmywają ściany oraz inne powierzchnie i materiały”.

            Na użytek tego wpisu przeglądnęłam własne „zasoby kredkowe”. I trzeba przyznać, ze trochę tego się uzbierało :-)

Chciałabym wyczulić wszystkich, którzy zaczynają się nimi posługiwać, a zwłaszcza tych, którzy maja dzieci. Dzieci w sposób naturalny sięgają po kredki bardzo wcześnie. Przechodzą przez etap bazgrot, „głowonogów”, by w końcu zacząć odrysowywać swój własny świat, rodzinę itd.

            W swojej pracy spotkałam wiele utalentowanych dzieci, które malowały z dużą przyjemnością i wprawą. Dziecko wkłada w obrazek mnóstwo energii i dobrze jest, jeśli jego wysiłek jest widoczny. Dlatego przestrzegam przed kupowaniem kredek „byle jakich”.

W wielu marketach pojawiają się tanie kredki, czasem nawet w dużych zestawach, ale efekt uzyskany z malowania nimi jest mizerny. Obrazki są blade, mało kontrastowe, nieciekawe. Kredki są twarde, łatwo się lamią i trudno temperują.

            Mogę za to  polecić kredki PROGRESSO, miękkie, mocno kolorowe, łatwe do strugania, bo jest to właściwie kolorowy grafit oblany plastikiem. Ich wadą jest to, że łatwo się łamią, ale każdy złamany kawałek można zaostrzyć i malować takim krótszym.


 Trochę starszym polecam kredki profesjonale, które można podzielić na: grafitowe, ołówkowe, akwarelowe oraz pastele olejne lub suche.

Kredki grafitowe, ołówkowe po prostu malują. Na rynku jest obecnie ogromny ich wybór, ale znów nie polecam półek w hipermarketach.

            Kredki akwarelowe można wykorzystywać w dwojaki sposób – rysuje sie nimi jak kredkami ołówkowymi, albo ,wzmacniając ich kolor, pociąga namalowany obrazek mokrym pędzelkiem i uzyskuje efekt akwarelki.


Znam też takich, którzy mokrym pędzelkiem pociągają po kolorowym graficie i od razu używają kredki jak suchej farby.

            Często w pracy z dziećmi używałam także kredek świecowych, albo inaczej pasteli olejnych.

Wprawdzie trochę brudzą i trudno nimi malować/rysować precyzyjne kształty, ale za to są efektowne, żywe, ciekawe.

            I ostatnia grupa kredek , już profesjonalnych pastele suche.

Są to właściwie klejone w sztabki kolorowe kredy. Nie nadają się dla dzieci, bo pylą i brudzą, trzeba je utrwalać werniksem albo zwykłym lakierem do włosów. Dają jednak piękne efekty, jeśli się nauczymy posługiwania nimi.

 

Oczywiście jest jeszcze kreda, która kiedyś pisało się na tablicy, są kolorowe kredy, wykorzystywane przez dzieci do malowania na asfalcie.

Są flamastry, markery, mazaki i cała gama innych akcesoriów, ale to już materiał na inny artykuł.

 

            Mam nadzieję, że moje „kredkowe refleksje” uporządkowały trochę Wasze informacje

 o kredkach.

 Ciekawa jestem, jakich kredek używacie same? W jakie zaopatrujecie swoje dzieci? I czy macie jakieś swoje ulubione? Podzielcie się tymi informacjami w komentarzach.

Dziękuję za uwagę.

ZuzAnna

ps. Polecamy też serię KOLOROWANKI na naszym blogu - czyli do czego wykorzystać kredki :D 

13 stycznia 2020

Dzień Sprzątania Biurka

Witajcie! 
Dzisiaj świętujemy Dzień Sprzątania Biurka! 
A jako, że każdej scraperce ten dzień się by przydał chciałabym przypomnieć pewien cykl, który jakiś już czas temu był na naszym blogu - PRZYDASIOWO.
Dzieliłyśmy się w nim naszymi pomysłami na organizację przestrzeni craftowej. 

Pokazywałyśmy jak przechowujemy: PAPIERY








WSTĄŻKI




WASHI TAPE






 To były czasy... porządków w przydasiach... ech... No, ale teraz też na pewno ktoś ma porządek w przydasiach :D Przydałoby się swoją drogą zrobić nowe zdjęcia, bo na pewno zmieniło się u nas co nieco.

A jak tam Wasze biurka? i dzisiejsze świętowanie? 
Krulik
 






30 grudnia 2014

Przydasiowo - Podsumowanie

Koniec roku to świetna okazja do podsumowań, dlatego chciałam Wam przypomnieć jak inspirowaliśmy Was do robienia porządków w przydasiowym kąciku. Pokazałyśmy Wam następujące działy:



http://www.kwiatdolnoslaski.pl/2014/01/przydasiowo.html



http://www.kwiatdolnoslaski.pl/2014/02/przydasiowo-wykrojniki.html



http://www.kwiatdolnoslaski.pl/2014/05/przydasiowo-pisaki-itp.html



http://www.kwiatdolnoslaski.pl/2014/07/przydasiowo-drobiazgi.html



http://www.kwiatdolnoslaski.pl/2014/08/przydasiowo-wstazki.html



http://www.kwiatdolnoslaski.pl/2014/09/przydasiowo-papierowe-tasmy.html



http://www.kwiatdolnoslaski.pl/2014/10/przydasiowo-kwiatki.html

A teraz mamy prośbę do Was! Chcemy pokazać Wasze pomysły na przechowywanie różnych scrapowych i craftowych materiałów. Nadsyłajcie swoje zdjęcia wraz z krótkimi opisami do 20 stycznia 2015 roku  na maila: wroscrap@gmail.com, a my z chęcią je opublikujemy.

Pozdrawiam,
Katrina

30 października 2014

Przydasiowo - kwiatki

Dzisiaj mamy dla Was kilka pomysłów na przechowywanie kwiatków - jednakże nie chodzi o te żywe, rosnące w doniczkach i na ogródkach, ale o papierowe i materiałowe "przydasie".


Moje kupne kwiatki trzymam w pudełku. Kwiaty robione przez siebie wykorzystuję na bieżąco.


 
Małe kwiatki trzymam w słoiczkach (a te w pudełku, żeby za jednym razem ściągnąć z półki wszystkie) oraz w pudełkach z przegródkami. Z kwiatków z łodyżkami zrobiłam bukiety, które przy okazji zdobią mój scrapowy kąt.



 
Krulik - nie mam zbyt dużo kwiatków. Te które mam siedzą sobie grzecznie w woreczku.




Swoje kwiatki trzymam w szufladzie - część luzem w jednej z ikeowskich przegródek. Pozostałe w woreczku oraz w pudełeczku po patyczkach do uszu (w tej samej szufladzie).


A jak Wy przechowujecie swoje kwiatki? Może macie jakieś ciekawe pomysły? Z chęcią się o nich dowiemy!

Pozdrawiam,
Katrina

23 września 2014

Przydasiowo - papierowe taśmy

W naszym cyklu dotyczącym przechowywania scrapowych materiałów skupimy się dzisiaj na papierowych taśmach, zwanych także washi tapes.


Taśmy trzymam w szufladzie na specjalnych przegródkach z IKEA do szuflad kuchennych (takie półokrągłe rynienki do przechowywania słoików). Idealnie się sprawdzają. Obok także sznurki, perełki...



Moje taśmy Washi mam w idealnym porządku poukładane w pudełkach po lodach. 



Moje taśmy po wielu zmianach miejsca, trafiły docelowo do jednego pudełka. Wszystkie się mieszczą i mam do nich łatwy dostęp.



Swoje taśmy trzymam w pudełku i na jego pokrywce - tak, żeby wszystkie były dobrze widoczne i ułożone mniej więcej kolorami. A pudełko znajduje się w szufladzie.



Bardzo fajne i różnorodne sposoby na przechowywanie taśm washi znajdziecie na blogu Studia Calico - w tym poście! Poza tym wystarczy w Google wpisać "washi tapes storage", żeby znaleźć naprawdę wiele świetnych pomysłów.
A jak Wy przechowujecie swoje papierowe taśmy? Podzielcie się z Nami Waszymi pomysłami!

Pozdrawiam,
Katrina