9 kwietnia 2018

Wiosenne mixmediowe kafelki

Dzień dobry wszystkim :)
Cóż zrobimy na wiosnę? Proponuję bardzo elastyczną w formie i wykonaniu dekorację - kolekcję ozdobnych płytek. 
Ozdabianie ich mediami budzi coraz więcej emocji na Instagramie i FB, a to, co tworzą zarówno nasze dziewczyny jak i sąsiadki zza wschodniej granicy, to często prawdziwe dzieła sztuki.
Moja kolekcja będzie raczej skromna i łagodna - w sam raz na budząca się wiosnę :)



Do stworzenia takiego zestawu kafelków wystarczy kilka mediów w wybranych kolorach. U mnie były to farby zielone i kremowa, gesso jako podkład, klej do serwetek i preparat do spękań jednoskładnikowych. Na koniec zmatowiłam jeszcze wszystkie płytki werniksem ultra-mat, który jakoś nie załapał się do zdjęcia.
Możecie ozdobić pozostałe po remoncie prawdziwe kafelki, kawałki sklejki, albo wręcz kartonu. Moje płyteczki są wykonane z MDFu i szczerze mówiąc w poprzednim życiu były podkładkami pod kubki :), więc właściwie możemy to potraktować jako recykling.


Pierwsza płytka oklejona jest serwetką i kilkoma gipsowymi kwiatkami. Ta serwetka była dla mnie punktem wyjścia do kolorystyki całej kolekcji. Wiosenny wzór i kolory doskonale zagrały jako motyw przewodni.

ozdabianie płytek

Płytka druga to gesso nakładane szpachelką, potem biała i jasnozielona farba przecierane papierowym ręcznikiem, a na koniec podmalowywane wiosenne akcenty.


Kolejny kafelek najpierw pomalowałam na ciemną zieleń, potem naniosłam jednoskładnikowy spękacz, a po jego wyschnięciu kremową farbę. Efekt jak widać :) Nie miłuję jakoś ogromnie jednoskładnikowych craków, ale akurat ten preparat jest dla mnie pewniakiem, nie przeszkadza mu podsuszenie na kaloryferze, a spękania udają się zawsze.
Dodatek to przygotowany i niewykorzystany przy innej pracy metalowy dekorek.


Ostatnią płyteczkę potraktowałam dla odmiany czarnym gesso, na którym przy pomocy szablonu i szpachelki naniosłam białe gesso - motyla i trochę mazów. Potem malowałam do skutku :) Najpierw jasna zieleń, przetarcia, później ciemna, znów przetarcia, a na koniec nałożona suchym pędzlem kremowa farba.  



Taka kolekcja może być samodzielną dekoracją, możemy nakleić ja na większy kawałek sklejki i wykorzystać jako wiosenny obraz. Na pewno też jest dobrą okazją do wyżycia się we wszelkich możliwych technikach i wypróbowania nowych.

Pozdrawiam i życzę Wam dużo radości na wiosnę :)
Ola Wu

7 komentarzy:

Tores- pisze...

Ok, coś nowego :) Rozumiem, że rozmiar jest dowolny? Oraz jak to się oznacza na insta, bo chciałabym obejrzeć więcej? :)

Żeby było kolorowo pisze...

Dowolny.Ja szukam pod объёмнаяплитка, декорпплитки. Polecam też prace Darii Gejler i Uli Jaskot - Queen of yunk.

Żeby było kolorowo pisze...

No i sid dickens ☺

Anna - Krulik pisze...

Ale świetne! i faktycznie nowe :D Dzięki wielkie za inspirację!

kieleragnes pisze...

Fantastyczne...muszę sprobować :)

USAGI pisze...

Łooo ale genialne! :D Rozumiem, że jak ne montujemy ich na ścianie w wilgotnym czy mokrym pomieszczeniu jak łazienka, to w sumie ne trzeba ich w żaden sposób impregnować czy utrwalać w piecu :)?

Żeby było kolorowo pisze...

W piecu tych akurat raczej nie... :) Na prawdziwych kaflach trzeba by starannie dobrać preparaty pod kątem wodoodporności właśnie.