4 grudnia 2017

Kule w natarciu

We Wrocławiu niestety śniegu nie ma, więc kulkami rzucać się nie będziemy. Przynajmniej na razie.
Ale za to wykorzystałam kule styropianowe do zrobienia dekoracji i już wiem, że można z nich wyczarować nie jedno cudeńko.
Jako pierwszy powstał mój śnieżny pajacyk ze szpuli po grubej wstążce, którą pomalowałam białym gessem, obsypałam śniegiem i zrobiłam kryzę z rozetek.


Klej na gorąco przydał się bardzo do przyklejenia kuli i reszty elementów.


Moja ulubiona oplątwa posłużyła mi do zapełnienia wolnych miejsc.
Czapkę z rożka okleiłam starymi nutami, a małe rozetki i gwiazdki 3D obsypałam brokatem.
W tym roku te gwiazdki królują w moich pracach świątecznych.







Śnieżny pajac gotowy, a ja znalazłam jeszcze kilka kul różnej wielkości i zrobiłam słodkie muffiny.


Wkleiłam je w papilotkę i posypała sztucznym śniegiem i brokatem. 
Wisienką na torcie jest perłowa kulka na druciku.

I ostatnia kula bałwankowa, tym razem w oczekiwaniu na srogą zimę.
Przekonałam się, że druciki kreatywne mogą być kopalnią inspiracji.


Mam nadzieję, że i wy znajdziecie swoje ulubione materiały do przedświątecznego craftowania.

Pozdrawiam i życzę twórczej zabawy
Dobrosława

5 komentarzy:

Anna - Krulik pisze...

Świetne są!

Żeby było kolorowo pisze...

Super są :)) Sama nie wiem, która praca lepsza. Tak nie lubiłam tych styropianowych, a one mają taki potencjał jak się okazuje :)

Dotka pisze...

Ten pajacyk jest MEGA!!!

mojescrapowisko pisze...

Dośko, Twoje kulowe pomysły powalają. Pajacyk jest super! :)

Aro pisze...

Cudne :)