23 lutego 2015

Wspomnienie z CraftWawy

Wiem, wiem.
Wczoraj czekaliście na Tygodnik, a ja nie mogłam nic wam pokazać, bo wracałam z CraftWawy.
Fakt, że większość zdjęć już została opublikowana na Facebooku, ale chcę tutaj opowiedzieć co porabiał ,,Wrocław" na tym zlocie i jak świetnie się bawiłyśmy.
Warszawa przywitała mnie w nocy dnia poprzedniego widokiem z okien na gmach Telewizji.

Kiedy dotarłam na miejsce przeznaczenia okazało się, że potrzebny był nam mężczyzna..........i tu niezastąpiony Dawid, którego traktuję jak krajana, przyszedł nam z pomocą.

Ogrom asortymentu sklepów był imponujący, a nasze kieszenie pod koniec dnia zostały opróżnione do zera.
Wrocławskie sklepy reprezentowane  przez 13 arts i Kreasfera  były oblegane przez wielbicielki mediów i biżuterii. A nasze koleżanki potrzebowały pomocy, aby szybko i sprawnie nacieszyć przydasiami wszystkie zainteresowane.



W między czasie na środku sali odbywały się pokazy take&make. I tu niespodzianka dla mnie ogromna, gdyż pierwszy prowadziła Mru , wykorzystując  materiały Kolorowego jarmarku i pokazując tajniki tuszowania i mgiełkowania nowych kolekcji.
Powiem w tajemnicy, że dostałam pokazowego Lo'sa, za co wielkie dzięki.

 i nasze  skromne dzieła.

Drugi pokaz prowadził Tengel pokazując nam kapitalna kartkę z magnesowym tagiem na papierach ze Studia 75
 Zainteresowanie było tak duże, że zauważono naszą kreatywność w każdym calu ... kto powiedział, że zawsze trzeba siedzieć na "dorosłych" krzesłach 

Ale najbardziej doprowadził mnie do płaczu ze śmiechu komentarz o mojej przydasiowej torebeczce- Dobruśka miała torebkę Hermiony Granger. Było w niej wszystko. Nie zdziwiłbym się gdyby wyciągnęła z niej Big Shota. 
Wrocławianki znalazły też inne miejsce na wspólne scrapowanie. I tak wśród zapachu wspaniałych pierogów różnej maści i przepysznych ciast powstawały kartki i inne cuda.
 I gdzie niektórzy ukrywali swoje zachwyty nam tymi pysznościami........


Spotkań różnych nie było końca. I to najbardziej lubię na tego typu imprezach.




Na pewno większość towarzystwa jest Wam dobrze znany, chociażby z Facebooka i z Dolnośląskich Warsztatów Craftowych,  ja składam wielkie dzięki za wszystkie miłe słowa powitania i dużo śmiechu, który był wszechobecny.
Zrobiłyśmy także kartki urodzinowe dla Oliwki- uczennicy tutejszej szkoły, która za kilka dni ma swoje święto.
Ostatnią atrakcją była prezentacja Plotera zachwalanego przez Martę z Magicznej Kartki
Oj, kusi strasznie ta Marta, kusi..................................
Ale wiadomo, nic nie trwa wiecznie i trzeba było wracać do domu.
Ostatnie chwile w Warszawie spędziłam w Wilanowie

 i na długim spacerze w Lesie Kabackim.
I nadszedł czas pożegnać Warszawę.......
Z uśmiechem na twarzy i wspaniałymi wspomnieniami wsiadając na pokład najtańszego i najszybszego środka lokomocji wróciłam do Wrocławia.


Już liczę dni do wyjazdu do Łodzi i Katowic na kolejne zloty, aby znowu spotkać wspaniałe koleżanki scraperki.
Pozdrawiam serdecznie z wypiekami na twarzy.
Dobrosława

13 komentarzy:

DS pisze...

Ciekawa relacja z wyjazdu ;) Życzę jak najwięcej takich akcji gdzie można spotkać ludzi o podobnych zainteresowaniach.
Pozdrawiam :)

Zuza G pisze...

I my z Lilką załapałyśmy się na fotkę :) Straaasznie miło było was wszystkie, kochane rodaczki-wrocławianki, zobaczyć! Do zobaczenia w lipcu!

a-lenka pisze...

Podziwiam, zazdroszczę i nie mogę doczekać się lipcowego spotkania we Wrocławiu
Pozdrawiam Alina

Anonimowy pisze...

Podziwiam i zazdroszczę, bo mnie niestety pełnoetatowej polskiej mamie z Holandii pewnie nigdy nie uda się uczestniczyć w tak świetnym spotkaniu w Polsce :-( Zazdroszczę....

Jadwiga pisze...

Dobrosławo, zazdroszczę tych zlotów- może zdecyduję się na jesienny Wrocław?... Poznań mnie kusi, ale tu nie wiem jak wyjdę z czasem i możliwościami :) Pozdrawiam cieplutko :)))

Jadwiga pisze...

oczywiście chodziło o łódź :p wpadł mi ten Poznań bo akurat z moim "M" o nim rozmawiamy :)

agnessja pisze...

można prosić o namiary gdzie i kiedy w Katowicach jest zlot, jakiś link do stronki ...
pozdrawiam :)

Arleta pisze...

Dobrusiu opisałas wszystko tak fajnie że czułam jakbym tam też była pozdrawiam

Warszawianka pisze...

Własnie wspaniała relacja ze scrapkowego spotkania. Czekam na Wrocław

Anna - Krulik pisze...

Super relacja! Dzięki ! a na Warsztaty Craftowe zaklepujcie już jak zwykle pierwszy weekend lipca :)

DOBROSŁAWA pisze...

Zapraszamy wszystkich na lipcowe Warsztaty Craftowe we Wrocławiu.
Powiem w tajemnicy, że jak co roku szykuje się wiele wspaniałych atrakcji.

Ines pisze...

Dobruśka morderstwo masz zagwarantowane :P i co to za cytowanie bez zezwolenia :P

scraPina pisze...

Dlaczego ja dopiero teraz trafiłam na tą wspaniałą relację?
Nawet się na zdjęcie załapałam :) zlot był fantastyczny! I potwierdzam w terebeczce Dobrusi było WSZYSTKO :)