Najbliższe spotkanie:




30 października 2019

Jesienny gnom recyklingowy

Naprawdę chciałam, żeby mój gnomek wyszedł trochę straszny...
Kalendarz w końcu zobowiązuje :) Jednak chyba nie tym razem. 


Nagromadziło mi się rozmaitych ścinków filcu, polaru i innych milusich tkanin. Kiedy przestała się domykać przeznaczona na nie torba wymyśliłam krasnala. Jesiennego krasnala. Jego kolorystyka wynika nie tyle z bliskości dyniowego święta, co z pozostałości polarowego szalika w dyniowym kolorze. Oprócz niego wykorzystałam kawałki dawno temu pociętego płaszcza (szary flausz), a do wypełenienia resztki kulki silikonowej z poduszki. Wpakowałam do środka też wszystkie ścinki pozostałe po krojeniu skrzata. Tylko broda jest z super nowego sznurka :)


Mistrzynią w szyciu z filcu jest Gosia Sokołowska, dlatego mój gnom jest tylko bardzo amatorską wersją jesiennej ozdoby :)

Wybrałam najprostszy możliwy krój skrzata, bez odnóży, za to z imponująca brodą. Trochę go przekształciłam i skorzystałam z internetowego pomysłu na dopasowanie czapki.



Poniżej skrócona relacja z powstawania gnomka. Wszystkie elementy zszywałam ręcznie. Ciekawa rzecz, że szycie ręczne czasem mnie relaksuje, a czasem irytuje. Tym razem to był relaks :)




Na koniec gnomek dostał jeszcze maleńką dynię oraz jesienne listki.


Dziękuję za uwagę i pozdrawiam jesiennie
Ola Wu

22 października 2019

Mandale według Zuzanny

Witajcie! 

Od czasu do czasu temat mandali wraca do mnie i dziś mam ochotę się nim z Wami podzielić.
 
Zacznijmy od odrobimy teorii:  wg Wikipedii mandala buddyjska to harmonijne połączenie koła i kwadratu, gdzie koło jest symbolem nieba, transcendencji, zewnętrzności i nieskończoności, natomiast kwadrat przedstawia sferę wewnętrzności, tego co jest związane z człowiekiem i ziemią.

Mandalę wykorzystywano w terapii, ale równie często w zabawie. Często używa się jej w zajęciach z dziećmi, jako technikę wyciszającą. Przy czym wówczas daje się dzieciom gotowe wzory do wypełniania kolorami. Może być technika medytacyjną.

Chciałam Wam pokazać, że sposobów wykorzystania mandali, jako sposobu pracy kreatywnej.


Mandalę można malować samemu, albo odrysowując wcześniej zarys koła, albo tworząc taki wzór spontanicznie. Jedni będą zaczynać od środka i dążyć do obwodu koła, inni zaczną od obwodu a kończyć będą w środku. Nie ma to większego znaczenia, jeśli nie stosujemy jej w celach terapeutycznych.


Można też wykorzystywać (nie tylko w pracy z dziećmi) gotowe wzory mandali, które koloruje się kredkami lub rzadziej farbkami.



Można mandale wyklejać bibułka zwijana w ruloniki i pokrywać ją, jak nitką do wyszywania.
Dzieciom łatwiej jest wyklejać wzory kulkami zwiniętej kolorowej bibuły, lub zwiniętej w ciasny rulon i pokrojonej w cienkie plasterki. Można ja także wyklejać wzorami robionymi w technice quillingowej.


Innym sposobem jest robienie kolaży w obrębie koła.



Ciekawy efekt dają mandale wyklejane rożnym rodzajem ziaren (kasze, fasolki, groszek). Funkcje te mogą tez pełnić różnokolorowe przyprawy.

 
Przy dużej wprawie w wyklejaniu bibułkowymi sznureczkami, można uzyskać artystycznie wykonane dekoracje.


Namawiam jednak do spróbowania „zabawy z mandalą” od użycia kredek (dobrze, żeby były miękkie i dawały efektowne kolory. Nie warto na kredkach oszczędzać, bo te z promocji w „Tesco” czy „Biedronce” owszem malują, ale satysfakcji kolorystycznej nie dają.




Słowo mandala pochodzi z sanskrytu, gdzie oznacza: cały świat, święty krąg, centrum lub koło życia. Przez swoje oparcie na okręgu jest symbolem doskonałości i jedności. 
Mandala odwzorowuje porządek natury, cud stworzenia, który nas otacza. Dlatego też kształt mandali jest zwany archetypowym – stanowi pierwowzór zakotwiczony w zbiorowej nieświadomości.
Mandala jest formą, która nas otacza, rozmieszczona jest wokół jakiegoś środka, a wokół niego, rozmieszczone są inne formy. Przede wszystkim dobrze widoczna jest w przyrodzie. Co więcej kształt ten można zaobserwować patrząc np. na słońce, księżyc, gwiazdy, planety, kółka na wodzie, gniazda ptaków, słoje drzew.
I do tego Was bardzo gorąco zachęcam, do obserwowania świata wokół nas i czerpania z niego inspiracji w swoich pracach! 
Pozdrawiam, Zuzanna

19 października 2019

Jesienny layout o festiwalu dyni

Piękną słoneczną pogodę mamy tej jesieni, co sprzyja spędzaniu wolnego czasu na świeżym powietrzu. Jak Wam mija ten październik? Udało mi się w miniony weekend wziąć udział w XVI Dolnośląskim Festiwalu Dyni w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu. To nie pierwszy raz, gdy uczestniczymy w tej imprezie. Wygrzebałam z zakamarków dysku komputera zdjęcia z poprzednich imprez i tak powstał jesienny layout, który chciałabym Wam dzisisiaj pokazać.


Pomarańczowo-różowy papier w jesienne liście idealnie pasował do tej tematyki. Użyłam go zarówno w całości na dole pracy, jak i w postaci wyciętych elementów w lewym górnym rogu.


Użycie tego samego papieru w kilku miejscach pracy zwiększa jej wizualną spójność. Umieściłam wycięte liście i owoce na gąbeczkach dystansowych różnej grubości, co dało fajny efekt 3D.


Festiwał jest ogromną atrakcją dla dzieci, ze względu na pomysłowe dekoracje umieszczone na terenie ogrodu oraz ogromne kilkusetkilogramowe dynie biorące udział w konkursie na tę największą. Tegoroczna zwycieżczyni ważyła ponad 800 kg i chętnych do zrobienia sobie z nią zdjecia było tak wielu, jakby była jakąś gwiazdą estrady. Na layoucie nie mogło więc zabraknąć zdjęcia z konkursową dynią z tamtego festiwalu.


W 2014 roku tematyką festiwalowych dekoracji był kosmos, wiec na scrapie mamy zdjecia dyniowych ufoludków. Czyż nie są super?


Oprócz papierów do wykonania pracy użyłam korkowych literek i serduszek, enamel dotsów i przezroczystych naklejek z napisami. Układając papiery pod zdjęciami pilnowałam, aby kolejne warstwy kontrastowały ze sobą i z tłem, w efekcie tych warstw wyszło sporo i ten obszar scrapa zrobił się całkiem kolorowy.


Nie mogłam się zdecydować, czy delikatnie pochlapać tło pracy jakąś mgiełką albo tuszem, czy nie, a jeśli tak, to jakim kolorem. To jak sądzicie, pochlapać czy nie?

Zachęcam Was gorąco zarówno do brania udziału w jesiennych festynach i festiwalach, jak i do dokumentowania wspomnień z takich wydarzeń na layoutach czy w albumikach. Pochwalcie się proszę swoimi pracami tu w komentarzach albo na naszej kwiatowej grupie na FB! Ja robię sobie album ze zdjęciami ze wszystkich dyniowych festiwali, na których byliśmy, i planuję za rok wziąć udział w kolejnym.

Pozdrawiam serdecznie, Ania K.

14 października 2019

Raport ze spotkania październikowego

Witajcie!
wczorajsze wyborcze popołudnie upłynęło nam na co miesięcznym spotkaniu Kwiatu Dolnośląskiego.

Spotkanie zaczęło się jak w filmach Hitchcocka od trzęsienia ziemi, a dokładnie od powodzi przed budynkiem - nie, to nie nasza sprawka!  ale my musiałyśmy zmagać się ze skutkami :D


Pomimo zamieszania na początku, ostro zabrałyśmy się do pracy:



 i po jakimś czasie kartki na naszą akcję dla Dominika były już gotowe:


W międzyczasie Mariola pokazywała nam sprytny i szybki sposób na zrobienie prezentowej kokardy:




Za pokaz bardzo dziękujemy, święta się zbliżają więc bardzo możliwe, że kokardy się przydadzą :D

Następne spotkanie planujemy na 10 listopada (najprawdopodobniej) na niedzielę godz. 15:00.
Oczywiście dam znać wcześniej co planujemy.

Pozdrawiam i do zobaczenia,
Krulik

12 października 2019

Wyzwanie październikowe

Witajcie!

Mamy dzisiaj dla Was propozycję zabawy jakiej dawno u nas nie było.

Zapraszamy do zrobienia scrapów - LO - layoutów, lub innych prac, które można zrobić do dwóch jesiennych palet kolorystycznych znalezionych w czeluściach internetu i dwóch mapek narysowanych przez naszą koleżankę Gosię - Kartkomanię.

Oczywiście można wybrać, która paleta i która mapka bardziej Wam pasuje.

 paleta nr 1

 paleta nr 2

 mapka nr 1

mapka nr 2

Poniżej nasze pomysły na realizację tego zadania:

 Ania Kadula

Ola Wu

Krulik
Dobrosława

Na wasze prace czekamy do 3 listopada 2019. 

Oczywiście mamy dla Was nagrode
zestawy papierów ufundowane przez Craft O'Clock 

Dla przypomnienia kilka zasad:
  • W wyzwaniu może brać udział każdy, kto jest posiadaczem bloga bądź galerii zdjęć.
  • Można zgłaszać dowolną liczbę prac. 
  • Wszystkie zgłaszane prace muszą być nowe, nie publikowane przed ukazaniem się tego wyzwania.
  • Prace zgłaszamy przez system inlinkz. Pamiętajcie, aby był to bezpośredni link do zgłaszanej pracy, nie do całego bloga.
  • W miejscu opublikowania pracy proszę umieścić informację o tym wyzwaniu z linkiem do tego posta.
  • Prace muszą być wykonanie i zgłoszone według podanych wytycznych, w innym wypadku nie będą brane pod uwagę podczas głosowania.

You are invited to the Inlinkz link party!
Click here to enter

11 października 2019

RECYKLOMANIA - Ścinkowe zakładki do książek


Witam serdecznie Kochani,




dzisiaj mam dla Was kolejną ciekawą propozycję na recykling a konkretnie na kreatywne wykorzystanie ścinków papierów scrapowych.
Zrobię dzisiaj zakładki do książek - jedną męską a drugą kobiecą - będą wykonane w 100% z resztek pozostałych po moich wcześniejszych projektach.

Zapraszam na kursik :-)



 ZAPRASZAM!!!



Przygotowuję potrzebne materiały:

- szablon zakładki wycięty z grubego, szarego kartonu - 2szt,
- wszelkiego rodzaju ścinki, dobrane kolorystycznie do projektów,
- nożyczki, linijka, klej, dziurkacz biurowy,
- kawałek sznurka lub tasiemki na "ogonek" zakładki,
- opcjonalnie - zawieszka metalowa do nawleczenia na sznurek.


Pracę zaczynam od przyklejenia pierwszego paska  pod kątem 45 stopni w stosunku do bocznych krawędzi szablonu ( pasek niebieski) do niego doklejam kolejny pasek, (jak na zdjęciu powyżej), paski powinny wychodzić poza krawędzie szablonu - potem je przytnę.


Wyklejam paseczkami całą powierzchnię szablonu, zachowując zasadę zygzaka i dobierając w ten sposób wzory i kolory, by powstała ciekawa, ścinkowa mozaika.


Końcowym etapem tworzenia tła zakładki jest uzupełnienie  pustych miejsc, odpowiednio dopasowanymi elementami.


Kiedy cała powierzchnia zostanie pokryta ścinkami, odwracam zakładkę na drugą stronę i odcinam wszystkie elementy wystające poza obrys szablonu


W identyczny sposób wyklejam drugą stronę zakładki.
 Gdy baza zakładki jest już gotowa, pozostaje najprzyjemniejsza czynność, czyli ozdabianie
odpowiednio dopasowanymi motywami.



Na zakończenie mojej pracy wycinam w zakładce otwór przy pomocy dziurkacza, przewiązuję  "ogonek" ze sznurka, na który proponuję dodatkowo nawlec jakiś fajny, metalowy gadżet.


Powstała jeszcze druga zakładka - w wersji dziewczęcej.
Dla uzyskania lepszego efektu można jeszcze potuszować krawędzie zakładek - ten zabieg dodaje klimatu :-)

GOTOWE!


Kochani, może w tym roku szkolnym warto zrobić swoim pociechom takie zakładki do książek, lub nawet spróbować zachęcić dzieciaki, by towarzyszyły Wam  w tej fajnej, kreatywnej zabawie.


Dziękuję, pozdrawiam i życzę miłej zabawy przy tworzeniu
Inka :-)