14 marca 2017

Pokoloruj mój świat #10

Udało mi się powiększyć moją kolekcję kolorowanek o kilka nowych tytułów, dzięki czemu mogę Wam zaserwować kolejną porcję recenzji...

(autor: Kerby Rosanes, wyd.: K.E.Liber)


To dwie rewelacyjne pozycje od Kerbiego - rysownika znanego z cudownie dopracowanych (pełnych detali i zabawnych stworków) rysunków Inwazji bazgrołów. Także tutaj odnajdujemy charakterystyczne dla niego motywy, które w Animorphii skupiają się wokół przeróżnych zwierząt, a w Imagimorphii przybierają bardzo różnorodne formy. Ponadto w obu książkach znajdziemy dodatkowe zadania do wykonania polegające na szukaniu ukrytych przedmiotów oraz na dorysowaniu własnych wzorów, zwłaszcza w Animorphii. Obrazki są dwustronne, ale papier dobrej jakości i gramatury pozwalającej na nieco eksperymentów (w przeciwieństwie do równie świetnych książek J. Basford, które niestety wydane są na cienkim papierze). Jak dla mnie "must have" każdego miłośnika kolorowanek dla dorosłych...






(autor: Johanna Basford, wyd.: Nasza Księgarnia)


Wspomniałam przed chwilą o kolorowankach J. Basford, która zachwyca swoimi przepięknymi rysunkami. Według mnie każda kolejna książka tej autorki jest coraz bardziej dopracowana, jeszcze wspanialsza, dlatego Magiczna dżungla niewątpliwie zasługuje na uwagę. Minusem jest niestety niska gramatura papieru, która w połączeniu z dwustronnym zadrukowaniem kartek ogranicza nam pole manewru w doborze technik kolorowania - nie dotyczy to kilku dodanych pod koniec książki obrazków, które przygotowane są do malowania pisakami. Podobnie jak we wspomnianych przed chwilą pozycjach także tutaj znajdziemy zabawę w odnajdywanie ukrytych obiektów. Smaczku całości dodaje strona poświęcona specjalnie na palety kolorów (próbniki naszych kredek).





(autor: Vinnik Irina, wyd.: Amber) 


Kiedy zobaczyłam na Facebooku w jednej z kolorowankowych grup rysunki z tej książki, od razu wiedziałam, że muszę ją mieć. Obrazki mają niesamowity urok, pewną magię, są dopracowane, bardzo szczegółowe, po prostu same w sobie stanowią małe arcydzieła. Do tego wydane są jednostronnie, co pozwala na dowolny wybór techniki kolorowania bez patrzenia na to czy papier przebija. Ta pozycja broni się sama - nie potrzeba zbyt wiele słów.




(autor: Sam Loam, wyd.: Olesiejuk)


Na deser mam dla Was nieco mniejszego gabarytu dzieło, które dostałam od koleżanki w prezencie. Jest to zeszyt zawierający nie tylko kolorowanki, ale również aforyzmy i miejsce na nasze notatki. Obrazki zawierają już nieco kolorów, co niektórych może drażnić, a innym pomagać w doborze kolorów. Obrazki są nawet ciekawe i przyjemne do kolorowania, chociaż mojego serca ta pozycja nie skradła.





A jak Wasze kolekcje kolorowanek? Pochwalicie się co obecnie kolorujecie? A może chcecie zobaczyć w tym cyklu coś konkretnego? Dajcie znać w komentarzach.


Pozdrawiam,

Katrina

3 komentarze:

Tores- pisze...

Przynajmniej jedna kolorowanka J.Basford ma wersję na grubszym papierze i jednostronnie drukowaną, z wyrywanymi kartkami - można sobie pokolorować czym się chce i oprawić w ramki: https://www.nieprzeczytane.pl/Tajemny-ogrod-dla-wtajemniczonych-Ksiazka-do-kolorowania-z-wyrywanymi-kartkami,product895949.html

Anna - Krulik pisze...

Bardzo mi się podoba ten królik z ostatniego zdjęcia :D

Żeby było kolorowo pisze...

One same z siebie są przepiękne, co to będzie kiedy je pokolorujesz!