1 października 2016

Zainspiruj mnie Japonią #17 - saikei, krajobraz na tacy

W jednym z wcześniejszych wpisów dowiedzieliście się czym jest bonsai, tym razem przedstawię Wam nieco bardziej rozbudowaną formę prezentacji miniaturowych drzewek. Saikei zwane "krajobrazami na tacy" to nic innego, jak miniaturowe widoczki, przedstawiające kompozycje bonsai z innymi roślinami i kamieniami.





Nazwa ta pochodzi od połączenia dwóch słów "sai" oznaczającego roślinę, oraz "kei", czyli widok lub scenerię.





Oczywiście, jak to w Japonii bywa, nie wystarczy chaotycznie umieścić kilku elementów obiadu na jednym talerzu. Tutaj wszystko musi być zgodnie ze z góry ustalonym stylem czy kompozycją. Każdy element ma swoje indywidualne znaczenie, tworząc razem przepiękny widok, niczym pejzaż wycięty żywcem z natury. Nie oznacza to, że znajdziesz książkę z gotowymi układami roślin, najlepiej wzorować się na jakimś prawdziwym elementem krajobrazu np. górskiego.



Poza harmonijnym układem, dobór roślin również nie może być przypadkowy. Drzewka należy wybrać pod kątem miejsca, w którym umieścimy nasz krajobraz. Jeżeli będzie stał w sypialni lub innym mniej oświetlonym miejscu - należy wybrać bonsai, które nie wymaga dużo słońca i jest przyzwyczajone do cienia. Gdy umieścimy je na słonecznym parapecie - zdecydowanie muszą lubić słońce, inaczej będą źle reagować na takie warunki i np. uschną z nadmiaru słońca i ciepła. Ponda to pamiętajmy, aby nie łączyć roślin preferujących glebę suchą i wilgotną - taki konflikt nie skończy się dobrze. Jak widać, sztuka ta nie jest dla ludzi "z ulicy", przed wykonaniem własnego saikei, należy uzupełnić choć podstawy wiedzy na temat kompozycji drzew.




Każdy element zielony w naszej kompozycji powinien być ożywiony. Drzewka, krzewiki czy inne fragmenty roślin muszą rosnąć i żyć jak natura przykazała. Trawę np. z powodzeniem można zastąpić mchem , który nie dość, że idealnie ją symuluje, to jeszcze bajecznie komponuje się z kamieniami. Inne elementy nieożywione muszą być naturalne, czyli wykorzystujemy prawdziwe kamienie i piasek, oraz suche gałęzie zamiast sztucznych kamieni czy drewna.



 
Czasem do kompozycji są dodawane również elementy sztuczne - acz są to ozdobniki typu miniaturki ludzie, np. łowiących ryby, czy siedzących pod drzewkiem.








Jeżeli nie jesteś pewien jakie drzewka i inne rośliny możesz ze sobą połączyć, oraz jakiej ziemi użyć, najlepiej udać się na zakupy do sklepów na wolnym powietrzu sprzedających sadzonki drzew i krzewów - nie do marketu. Tacy sprzedawcy zazwyczaj posiadają szerszą i bardziej fachową wiedzę, niż Ci z marketów. Sprzedawca w takim drzewnym gaju chętnie podzieli się z Tobą wiedzą, jeżeli zrobisz u niego zakupy ; ) Jeżeli planujesz samodzielnie wykonać taki widoczek, pamiętaj, aby nie oszczędzać na fundamentalnych składnikach typu gleba. Oszczędzisz kilka złotych, ale z czasem cała Twoja praca może pójść na marne.
We wpisie o japońskich ogrodach dowiedzieliście się, ze kamienie i głazy pełnią istotną funkcję i stanowią jeden z głównych elementów całej, ogrodowej układanki. Tutaj jest podobnie, kamienie czasem symulują nawet całe góry (tylko takie miniaturowe :) ). Wybierając kamienie upewnij się, aby miały ciekawy acz podobny do siebie kształt, oraz rodzaj. Oczywiście kamień czy skała powinny idealnie pasować do reszty.Poza roślinami i kamieniami, wypełnienie stanowi również piasek, żwir czy woda symulująca kawałki płynącej rzeki czy jeziora.


Koncepcja takich ogrodów powstała w szkółce bonsai Pana Toshio Kawamoto. On również wymyślił nazwę, tłumaczoną często na "żyjący krajobraz" - wypływa to z faktu, iż wszystkie elementy roślinne na tacy, są żywe. Oczywiście znajdziemy różne odmiany saikei, jedną z nich jest - bonkei, która różni się właśnie roślinnością. W bonkei dopuszczalne jest używanie sztucznej roślinności, oraz nie używanie jej wcale.


  [źródło]



Innym znanym rodzajem tej formy sztuki są saikei komponowane z samych kamieni, głazów, żwiru i piasku. W przeciwieństwie do tych ożywionych, składają się zazwyczaj z jednego do trzech elementów, a więc cechuje je niesamowita prostota.






Zachęcam do samodzielnego wykonania takiego widoczku, oraz do wzięcia udziału w warsztatach "Kokedama - wiszące ogrody" prowadzonych przez Martę NG na 13 DOLNOŚLĄSKICH  WARSZTATÓW CRAFTOWYCH, które odbędą się już niebawem we Wrocławiu!

USAGI

2 komentarze:

Tina J pisze...

Interesujący post. Fajne ciekawostki 😀

Anna - Krulik pisze...

Ale zielono się znowu zrobiło :D