26 lipca 2016

Filcowanie krok po kroku - konik z filcu


Witajcie.
Zaniedbałam Was bardzo jeśli chodzi o filc. Zresztą sama z braku czasu coraz mniej szyję.
Dziś chciałabym podpowiedzieć Wam jak uszyć konika z filcu, który może stanowić zarówno brelok, zawieszkę, albo innego rodzaju ozdobę dziecięcego, ale i nie tylko pokoju ;)





Niestety nie posiadam zdjęć jak krok po kroku szyłam tego małego wesołka, ale mam dla Was szablon. Postaram się też jasno opisać jak on powstawał.
No to, co?! Zaczynamy??

Będziemy potrzebowali:
filc brązowy i czarny na konika oraz w dwóch innych kolorach na siodło (u mnie był to kolor ecrii i niebieski); 
czterech koralików lub guziczków; 
coś na oczka u mnie są to perełki w kolorze czarnym; 
sznurek do przewiązania; 
igłę, nici, nożyczki; 
coś do wypełnienia u mnie jest to środek z poduszki zakupionej w IKEA 
guzik w ciekawym kształcie lub inna ozdoba; 
klej na gorąco 



UWAGA!!!
Grzywę oraz ogon wycięłam po jednej sztuce, uszy zaś 2 sztuki. Dzięki temu uniknęłam zszywania tychże elementów ze sobą, a co za tym idzie dodatkowej dłubaniny ;)
  1. Drukujemy szablon i wszystkie zeń elementy przenosimy na filc w ilości oznaczonej na zdjęciu.
  2. Do nóżek przyszywamy kopytka, a następnie zszywamy ze sobą części nóżek pamiętając o ich wypełnieniu. Następnie do każdej z nich przyszywamy koralik albo guziczek.
  3. Do główki przyszywamy pyszczek i kolejne elementy siodła. Kiedy siodło jest już na miejscu przyszywamy doń guziczek, albo inną wesołą ozdobę.
  4. Szycie konika rozpoczynamy od dołu brzucha, poprzez pyszczek. Zszywając głowę musimy pamiętać by wszyć grzywę oraz uszy. Jeśli chcemy by nasz konik był zawieszką na jego grzbiecie wszywamy kawałek sztywnej tasiemki. Następnie wszywamy ogon i resztę brzucha. Pamiętamy oczywiście o tym by sukcesywnie w trakcie zszywania wypełniać środek konika. Wówczas będzie nam łatwiej dotrzeć do trudno dostępnych miejsc i drobniejszych elementów, a co za tym idzie nasz konik będzie równiutko wypełniony.
  5. Kiedy konik jest już zszyty przyklejamy oczka i za pomocą kleju na ciepło nogi. Możemy również za pomocą różu do policzków namalować rumieńce.
  6. Szyję i pyszczek przewiązujemy sznureczkiem
GOTOWE!!!

Powstaje nam taki oto zwierz.



Fajny! Prawda?!

Przyznam się szczerze, że jest przy nim troszkę roboty, zwłaszcza jeśli wybierzemy ten, a nie inny ścieg. Jednakoż efekt końcowy jest tak bardzo fajny, że warto poświęcić czas i energię i szyć.
Szablon trochę przerobiłam na własne potrzeby, co sami również możecie uczynić.
Jeśli macie jakieś pytania piszcie. Postaram się odpowiedzieć.

Pozdrawiam - MargoLa


4 komentarze:

Ania Studzińska pisze...

Rewelacyjny zwierz :) bardzo fajny kursik...może i ja nabiorę z czasem ochoty na zabawę z filcem :)

MargoLa pisze...

Koniecznie warto spróbować bo na prawdę można fajne rzeczy wyczarować. Jest trochę zabawy ale można przecież zacząć od łatwiejszych wzorów 😉 ważne tylko żeby wszystko w odpowiedniej kolejności szyć co by sobie pod górkę nie zrobić 😉 pozdrawiam

Anja pisze...

Cudny! I nie myślałam, że on taki mały jest! Aż mnie ręce swędzą :D

MargoLa pisze...

Głównie takie maleństwa szyje, choć zdarzały się kiedyś i większe ;) Anja uszyj i koniecznie się pochwal :)Pozdrawiam