Najbliższe spotkanie:




10 kwietnia 2016

Pokoloruj mój świat #3

Kolorowanki dla dorosłych stały się na tyle popularne, że w księgarniach mamy prawdziwy zalew tego typu wydawnictw. Dlatego postanowiłam przybliżyć Wam kilka pozycji, na które sama się zdecydowałam - może ułatwi Wam to wybór tej jednej jedynej...

Strażnik Ziemi
(autor: Christina Rose; Wyd.: Pascal) 


Zaczynam od pozycji, która dla mnie okazała się chybiona. Zachęcona okładką, zamówiłam tę książkę przez internet i niestety po jej otrzymaniu trochę się rozczarowałam. Według mnie rysunki są niedopracowane, trochę chaotycznie wypełnione... Aczkolwiek moja siostra znalazła dla niej zastosowanie - stwierdziła, że najlepiej ją kolorować jak się jest chorym lub zmęczonym i nie chce się porządnie skupiać na efekcie. Takie kolorowanie bez najmniejszej spinki - co wyjdzie, to wyjdzie. W sumie już po pokolorowaniu obrazki nawet nieźle wyglądają. Dodam tylko, że obrazki są jednostronne, po drugiej stronie umieszczone zostały aforyzmy.




Minirelaks
(seria; Wyd.: Olesiejuk)


Z tą serią kolorowanek po raz pierwszy zetknęłam się w Biedronce i od razu przypadły mi do gustu, spośród sześciu czy siedmiu dostępnych wybrałam trzy: Spokój, Miłość i Szczęście. Podoba mi się ich mały, wygodny format i jednocześnie zacna grubość. Są przy tym dosyć zróżnicowane - Spokój ma bardziej ogólne obrazki, trochę mozaik, mandal, Miłość jest bardziej kobieca, sporo tutaj twarzy, a Szczęście to rozmaite kwiatowe motywy. Minus jest taki, że są dosyć topornie sklejone - przy kolorowaniu trzeba mocno rozchylać strony, co prowadzi po pewnym czasie do łamania się kleju i wypadania stron. Obrazki są dwustronne, ale na dosyć grubym papierze - trzeba więc wypróbować czy ulubione mazaki będą przebijać czy nie.







Kolorowy Trening Antystresowy
(Wyd. Buchmann) 


To także seria wydawnicza - ja wybrałam z niej dwie pozycje: Japońskie Inspiracje oraz Dekoracje Vintage. Pierwsza ma bardzo zróżnicowane, dopracowane, spójne tematycznie obrazki, druga to głównie mozaiki, desenie, całkiem przyjemne dla oka. Obrazki są dwustronne, więc trzeba uważać, decydując się na kolorowanie mazaki - mogą przebijać, niszcząc kolejny obrazek.





Zaginiony Ocean
(Autor: Johanna Basford; Wyd.: Nasza Księgarnia)


W tej kolorowance zakochałam się od pierwszego wejrzenia - ma niesamowicie dopracowane, szczegółowe obrazki, zabierające nas w świat podwodnych głębin - według mnie to najlepsza ze wszystkich kolorowanek tej autorki. Dodatkową zabawę stanowi szukanie skarbów ukrytych na tych przepięknych ilustracjach. Minusem jest dosyć cienki papier, zwłaszcza że obrazki są dwustronne.




Wyspy
(Autor: Anita Graboś; Wyd.: Nasza Księgarnia)


Ta pozycja jest godna polecenia nie tylko ze względu na ciekawe, piękne ilustracje, ale także z powodu sposobu wydania - ma grube, jednostronnie zapełnione karty, a tylną okładkę stanowi kartonik usztywniający całość, dzięki czemu można ją kolorować nawet "na kolanie" i używać ulubionych pisaków, nie przejmując się tym czy przebiją czy nie.




Mam w zanadrzu jeszcze kilka pozycji do pokazania, ale nie chcę Was zanudzać w jednym poście, więc na dzisiaj kończę mój mały, subiektywny przegląd wydanych w Polsce kolorowanek. A może podzielicie się z nami Waszymi ulubionymi tytułami? Jakie kolorowanki przypały Wam do gustu? Co Wam się w nich najbardziej podoba?

Pozdrawiam,
Katrina

1 komentarz:

Muszelia pisze...

Dziękuję, tego mi było trzeba. Krążę wokół kolorowanek i nie mogę się zdecydować. Te opisy są bardzo cenne :D i przede wszystkim przykładowe zdjęcia ze środka.