18 lutego 2016

Pokoloruj mój świat #1

Jakiś czas temu bardzo modne stały się antystresowe kolorowanki dla dorosłych...
Nie będę udawać, że jestem specem w tym temacie, sama dopiero niedawno zaczęłam przygodę z tymi wydawnictwami, ale z chęcią podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami i przemyśleniami.

Moim pierwszym pokolorowanym obrazkiem był kotek, którego dostałam od siostry z tej książeczki. Jego kontury pomalowałam cienkopisami, a resztę kredkami akwarelowymi:



Sięgnęłam też po jakieś zwykłe tanie kredki ołówkowe, ale kolory okazały się dla mnie zbyt blade, a do tego musiałam je mocno przyciskać (obrazek pochodzi z kalendarza wydawnictwa Arkady):


Postanowiłam więc sprawdzić jak zadziałają flamastry, metaliczne markery oraz promarkery - kolory wyszły przepiękne, ale niestety przebiły na drugą stronę, niszcząc wzór tam zamieszczony (ten i kolejne obrazki to strony z Japońskich Inspiracji):



Trochę przypadkowo natknęłam się na mazaki Stabilo Pen 68 i to był jak dla mnie strzał w 10! Piękne nasycone kolory i nie przebijają (chociaż teraz po dłuższym czasie widzę, że jednak mocniejsze kolory delikatnie przebijają, ale tragedii nie ma...).




A ponieważ nie umiem zbytnio cieniować, to postawiłam przede wszystkim na soczyste kolory:



Sprawia mi ogromną przyjemność patrzenie jak czarno-biały obrazek nabiera barw (tutaj z książki Dekoracje Vintage):


A czym Wy kolorujecie? Może macie jakieś podpowiedzi dla początkujących albo chcecie polecić jakieś konkretne kolorowanki? Czekam na Wasze opinie w komentarzach do tego posta.

Pozdrawiam,
Katrina

5 komentarzy:

Ania S pisze...

Oj ja szukałam długo swojej malowanki, bo wybór na rynku jest ogromny. I znalazłam :) Gra o Tron książka do kolorowania - idealna dla fanów serialu Gra o tron i serii Pieśń Lodu i Ognia George'a R. R. Martina.
Pierwszą stronę pomalowałam kredkami dla dzieci BAMBINO, ale są one trochę za miękkie, bo trzeba je często strugać, ale kolory są piękne i fajnie się maluje więc chyba przy nich zostanę :)

Angi pisze...

Przy wybieraniu kolorowanek warto się kierować gramaturą stron - przy tych grubszych spokojnie można mazakami śmigać. Takie strony mają właśnie moje ulubione Crazy Drawnings. tu o nich piszę - http://www.angi-style.pl/2016/02/miosna-kolorowanka.html
Co prawda promarkerów nie mam i nie testowałam, ale zwykłe kolorowe i metaliczne markery niezmywalne tak i dawały radę. Chociaż w sumie ja najbardziej lubię kredki akwarelowe i możliwość cieniowania nimi.

magdalenardo pisze...

O kurczę!
Ja koloruję tylko kredkami (mam 24 kolory, trochę za mało, ale można coś nimi zrobić), ale teraz widzę, że nie potrzebnie wzbraniam się przed cienkopisami (choć to duży koszt uzbieranie sporej kolekcji kolorów).
Przepięknie to wszystko pokolorowałaś. Najbardziej mi się podoba ilustracja, która wygląda jak ryba-welon - dobrze widzę? i te ptaszki.

Testowałam dopiero 4 kolorowanki, przeglądałam trochę więcej i już wiem, że dobrze czuję się w kwiatach i motylach. Nie przepadam za abstrakcjami i kolorowankach, w których trzeba dorysować brakujące elementy.
Mam też arcydzieła do kolorowania. To reprodukcje najbardziej znanych obrazów, ale kontury nie są narysowane szczegółowo, a bardziej schematycznie - tutaj jest o tyle fajna zabawa, że można przedstawić własną wizję znanych dzieł.
Czyli podsumowując - na co dzień wybieram kwiaty i motyle (wzory bardzo szczegółowe, rzeczywiste), a od czasu do czasu te arcydzieła (jak mam więcej czasu).
Myślę jednak, że gdybym dorobiła się pisaków czy cienkopisów spróbowałabym jednak jedną kolorowankę z esami-floresami by nabyć dokładności i precyzji - tam są strasznie małe wzory.

Agnieszka pisze...

Ja koloruje kredkwmi Kohinora szkolnymi Tylko uwaga musza byc wyprodukowane w Czechach a nie Chinach :)

Agnieszka pisze...

Ja koloruje kredkwmi Kohinora szkolnymi Tylko uwaga musza byc wyprodukowane w Czechach a nie Chinach :)