21 kwietnia 2015

Raport ze spotkania kwietniowego

Witajcie, 
żałujcie, że Was nie było! takiego bałaganu to dawno nie było na naszym warsztatowym stole! 
No sami/same zobaczcie: 

 a to dlatego, bo robiłyśmy wyrywanko-wyklejanki z gazet zwane kolażami.  Zaczęłyśmy tradycyjnie już od 15 minutowego błyskawicznego kolażu - niektórym się to 15 minut przeciągnęło...

 tutaj Doborsława i Ibisek walczą dzielnie z czasem
 Usagi i Loana też się nie poddają!
Marta, Marysia i Usagi gadają i kleją.
  tym razem spokojnie, cicho i czysto było w kąciku dziecięcym:
 PiGosia, Agusz i Ewa "Mucha nie siada" też tworzą
 Katrina w biegu, śmiejąca się Teresa, Aneta i jej nowa/nienowa maszynka :D
 dwa rzuty na całość:
 A oto najmłodszy uczestnik naszego spotkania, który już też posmakował w prasie:
 A oto efekty naszej pracy: 
kolaż Krulika z gołą Andżelą (zrobiony w 10 minut)
 Marysia i jej praca:
 Katrina i kolaż modowy
 Marta cała "in blue"
 PiGosia zrobiła mapę marzeń:
 U Agnieszki też dużo się dzieje:
 Dobrosława i jej manifest:
 Ibisek nie poprzestała na jednym:
 Usagi i jej mangowy kolaż:

Więcej zdjęć nie mam - zagadałam się i zaczytałam w gazetach... 
Na następny raz umawiamy się jakoś w drugiej połowie maja. Dam jeszcze znać. 
Krulik

3 komentarze:

ibisek pisze...

Było ekstra i inspirująco. Niektórym tak spodobało się cięcie gazet, że do końca spotkania wycinały obrazki (Marta ;) )

Katrina pisze...

Było super - nawet udało mi się coś zrobić. Co prawda w pośpiechu wybrałam sobie katalog ciuchów, więc zbyt wiele się z tego wycisnąć nie dało... ;P
A Janek był bardzo bardzo zadowolony - i z opieki wszystkich cioć i z zabawy z dziewczynkami i z dużej powierzchni do raczkowania. ;)

DOBROSŁAWA pisze...

Chociaż kolaż nie jest moją ulubioną formą zabawa była przednia.