8 kwietnia 2015

Zainspiruj mnie Japonią #2 - cosplay

Tym razem cosplay, czyli coś dla miłośników szycia :)


Cosplay, z angielskiego "costume playing" czyli przebieranie się za różnego rodzaje postacie, np. z komiksów, seriali, gier czy filmów. Zjawisko bardzo popularne w Japonii, skąd pochodzi. Tamtejsi nastolatkowie (głównie dziewczęta) często na co dzień, po zajęciach szkolnych przebierają się za ulubione postacie, najczęściej z seriali animowanych czy mang. Prześcigają się w pomysłowości i dokładności z jaką odwzorowują postacie. Z tego to powodu, w Kraju Kwitnącej Wiśni możemy spotkać na ulicy obandażowane uczennice z opatrunkami czy plastrami. Oczywiście nie są one w żaden sposób ranne, a jedynie starają się jak najdokładniej odwzorować daną postać.


W skład przebrania wchodzą zazwyczaj różnego rodzaju przedmioty: berła, laski, a najczęściej broń:

 [źródło]

Świecący miecz? Ależ oczywiście, u nas wszystko jest możliwe. Świecące, często ledowe elementy stroju nie są zaskoczeniem w obecnych czasach.

 [źródło]

Tak jak te świecące oczy:


[źródło]

Wielkie, "metalowe" ręce to część przebrania, wykonanego w całości przez autorkę!


 [źródło]

 [źródło]


 [źródło]

Również ręcznie wykonana broń:

 [źródło]

Jako element przebrania możemy spotkać także robiące piorunujące wrażenie, ręcznie wykonane skrzydła:




Od kilkunastu lat zjawisko to stało się również bardzo popularne poza Japonią, głównie w Stanach, lecz i my, Polacy mamy u siebie prężnie działającą grupę cosplayerów. Miłośnicy tej sztuki, poza przebieraniem się dla same przyjemności, satysfakcji czy chęci zaimponowania innym, robią to, aby brać udział w różnego rodzaju konkursach. Miło mi wspomnieć Wam, iż odnieśliśmy w tej (niestety mało znanej w naszym kraju) dziedzinie sukcesu na skalę europejską! W konkursie EuroCosplay, w którym udział biorą reprezentanci z całej europy, w roku 2014 pierwsze miejsce zdobyła nasza rodaczka Katarzyna "kairi" Siedlecka! Również w innych latach nasi przedstawiciele zajmowali topowe miejsca :) Poniżej różne kreacje kairi, tak! To ta sama osoba :)



Ten wielki instrument również został wykonany ręcznie w ramach przebrania!



Tak jak i poniższy miecz, wszystko ręczna robota kairi:




Najczęściej przebrania są bardzo barwne, posiadają szczegółowo odwzorowane elementy. Tymi robiącymi największe wrażenie są np. wielkie suknie balowe czy zbroje. Proste przebrania można zakupić w internecie, ale oczywiście pokazywanie się w takim stroju jest o wiele mniej (lub wcale) prestiżowe i nie wzbudza zachwytu. Istnieją nawet firmy oraz osoby prywatne specjalizujące się w wykonywaniu tego typu przebrań. Najpopularniejszą formą cosplayu jest ręczne wykonywanie przebrania. Twórcy spędzają na szyciu czy wykonaniu jednego przebrania często kilka miesięcy. Pośród cosplayerów najczęściej spotkać możemy osoby specjalizujące się w szyciu, lecz coraz większa ilość twórców zaczyna wykonywać niektóre elementy lub całość przebrania ze specjalnej, plastycznej pianki, dzięki czemu mają możliwość wykonania pełnej zbroi płytowej bez znajomości metalurgii i sztuki kowalstwa ;) Jednocześnie zbroja taka jest o niebo lżejsza i wygodniejsza przy poruszaniu się niż prawdziwy metal, a po odpowiednim pomalowaniu wygląda jak prawdziwa!











Ilość szczegółów przyprawia o zawrót głowy:







Oczywiście cosplay to nie same fatałaszki! Aby właściwie odwzorować postać, należy zadbać o szczegóły, takie jak biżuteria czy obuwie. Tutaj chyba nie zaskoczę nikogo pisząc, że cosplayerzy jednak nie specjalizują się również w produkcji obuwia... Bez względu na to jak bardzo wymyślne obuwie ma postać, cosplayer musi poświęcić dużo czasu poszukując odpowiednio podobnego obuwia. Jeżeli nie znajdzie takowego, pozostaje mu jedynie przerobienie tego z najbardziej zbliżonym wyglądem. Oczywiście zarówno przy tworzeniu samego stroju jak i przy przerabianiu butów, nieodzownym przyjacielem każdego miłośnika przebieranek jest bardzo dobrze nam znany ciepły klej :)



W przeciwieństwie do ręcznie modyfikowanych butów powyżej, te poniżej można zakupić normalnie w sklepie z artykułami dla cosplayerów:



Proces samodzielnej modyfikacji kozaków pod przebranie:


Niektóre, przedmioty wchodzące w skład przebrania można zakupić w sklepie – jak charakterystyczny dla danej postaci zegarek na łańcuszku, berło czy broszkę. Niestety praktycznie nie do kupienia jest różnego rodzaju biżuteria noszona przez naszych ulubionych bohaterów. Na szczęście nie zawsze jest bardzo skomplikowana i wymyślna, lecz potrafi stawiać prawdziwe wyzwania. Tutaj część cosplayerek zapewne mogłaby zgłosić się z realizacją konkretnego zamówienia na błyskotki do części z naszych czytelniczek zajmujących się tworzeniem wszelakiej biżuterii :) Najczęściej jednak ozdoby takie wykonywane są tanim kosztem, przerabiając coś podobnego lub tworząc z przeróżnych elementów (w tym prawdziwej biżuterii).






A co na głowę? Oczywiście peruka! Osoby siedzące głębiej w środowisku cosplayowym przebierają się bardzo często, nawet kilka razy do roku! Jeżeli miałyby za każdym razem farbować i przycinać lub przedłużać włosy, nie były by w stanie zrobić tego bez peruki. Peruka taka w fachowym słownictwie to wig. Profesjonaliści posiadają nawet po kilkanaście różnych peruk – każda do innego przebrania. W szczególności jeżeli dana postać ma bardzo wymyślą, dziwną fryzurę lub w trudnym do uzyskania kolorze. Oczywiście również wigi trzeba odpowiednio umodelować i ułożyć, aby prezentowały się w idealny sposób.


[źródło]

Wigi mogą mieć zarówno przeróżne kształty, długości jak i kolory:


[źródło]


[źródło]


[źródło]

 [źródło]

Poza samymi w sobie wigami, należy pamiętać o całej masie różnych ozdób na głowie: rogach, koronach, kapeluszach i innych dziwactwach :)








[źródło]

Każdy element musi być dopracowany, łącznie z dłońmi:

 [źródło]


[źródło]


[źródło]

Nie zapominajmy o właściwym makijażu i kolorze oczu! Kolorowe soczewki kontaktowe i tapeta są na porządku dziennym - łącznie z malowaniem całej twarzy czy ciała. Jak widać z takim „prostym” przebieraniem się wiąże się masa nakładu pracy i znajomości technik w różnych dziedzinach, czy to szycie, makijaż, modelowanie peruki czy rękodzieło przy tworzeniu biżuterii oraz różnych dodatków.

  [źródło]










Poznajecie ten film? :) W przeciwieństwie do wersji filmowej, tutaj nie używano techniki komputerowej, a efekt robi jeszcze większe wrażenie niż na kinowym ekranie! 





Ośmiorniczka na głowie? Czemu nie!


 Uzębienie również powinno być odpowiednio dobrane do stroju:



Tak! Ta osoba przebrała się za zabawkowego żołnierzyka :)



O samym cosplayu można powiedzieć jeszcze wiele, przedstawione zdjęcia to jedynie malusieńki ułamek całego szaleństwa. Jestem pewna, że spora część z tego typu strojów byłaby niezłym wyzwaniem dla Was, naszych szyjących koleżanek :) Przy sporej ilości tych ręcznie wykonywanych strojów zaprawdę można nabrać kompleksów...




Mam nadzieję, że cosplay zainspiruje Was do uszycia czegoś zwariowanego, kolorowego i doda samozaparcia w doskonaleniu się przy machaniu igłą i nitką! Jeżeli następnym razem będziecie zastanawiać się nad karnawałowym przebraniem dla siebie lub swojej pociechy, na pewno znajdziecie coś ciekawego pośród przebrań innych osób w internecie. Często twórcy umieszczają różnego rodzaju tutoriale tłumacząc jak wykonać dany element stroju lub całość, łącznie z makijażem i dodatkami.





Za miesiąc kolejna porcja inspiracji z Kraju Kwitnącej Wiśni, zapraszam!
USAGI

7 komentarzy:

Żeby było kolorowo pisze...

Wow! Szaleństwo, ale jakie piękne :)
Świetny post.

Urtica pisze...

No to się napracowałaś przy tym poście! Znam odrobinę temat, bo moja córka śledzi z zapałem poczynania cospleyerów. Zawrót głowy! Widziałam w sklepie strój jakejśtam postaci za jedyne .... 30 tys. złotych! + hełm do tego za 10 tys.!
Domyślam się, że samemu robi się taniej.

Katrina pisze...

Wow! Niesamowite stroje! :)

USAGI pisze...

Samemu robi się zdecydowanie taniej, ale ne każdy ma do tego czas, talent i zapał :)A jak ma kasę, to te trzy rzeczy może zastąpić walutą... :P Ta niebiesko-złota sukienka z samego końca wygląda naprawdę nieziemsko O: ! To dopiero musiała być masa roboty przy tych zdobieniach *_*

Anna - Krulik pisze...

Ale super rzeczy!
To co dziewczyny, do roboty!

DOBROSŁAWA pisze...

załamka totalna , stroje tak piękne, ze nic tylko czekać na imprezę japońską i siup do maszyny

Eletariel pisze...

Wcale nie trzeba być profesjonalistą i mieć dużo pieniędzy - wystarczy trochę chęci, wyobraźni i czasu a można uzyskać ciekawy i fajny efekt:). Cosplay'uję się od kilku lat i może nie wyglądam tak perfekcyjnie i profesjonalnie jak na powyższych zdjęciach, jednakże tworzenie stroju a następnie chodzenie w nim jest niezwykle przyjemne i satysfakcjonujące. I odpowiadając na post Dobrosławy - nie trzeba czekać na imprezę japońską, wystarczy odwiedzić konwent fantastyki:)