Pokazywanie postów oznaczonych etykietą recyklomania. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą recyklomania. Pokaż wszystkie posty

20 lutego 2023

W duchu zero waste, czyli jak wykorzystać skrawki papierów scrapowych i nie tylko


Witajcie! 

Nie wiem jak wam udaje się pracować bez pozostawiania skrawków pięknych papierów scrapowych. Zawsze jest mi szkoda wyrzucić, odkładam, przecież się przyda. Okazuje się, że różnie z tym bywa, ale mam sposoby na wykorzystanie. 


Jeżeli są większe, to sprawdza się w kartach ATC, ale jak mniejsze, to polecam zakładki do książek.


 Tutaj wielkość skrawka nie gra roli, no przecież zakładki nie muszą być duże. Jak mam ich nadmiar, to dzielę się tym dobrem z innymi 🙂 


Oto przykłady, dużych, małych, średniej wielkości, w zależności od tego ile mi zostało papieru. 

 

Okazuje się, że każdy inaczej widzi i robi zakładki. Chciałabym tutaj  zaprezentować Wam zakładki zrobione przez dzieci i nauczycieli z SP 58 we Wrocławiu. 


Wykorzystane nawet pojedyncze koraliki, tasiemki i inne przyda się w nawet pojedynczych egzemplarzach 🙂 


Zakładki zrobione przez uczniów i nauczycieli trafią do seniorów. 


Pozdrawiam i zachęcam do tak przyjemnego wykorzystania wydawałoby się zbędnych resztek 😊 

AvH

11 listopada 2021

RECYKLOMANIA - Mini szkatułka z odzysku

Witajcie Kochani :-)



Czasem wystarczy całkiem niewiele, by powstało coś oryginalnego, praktycznego a przy okazji cieszyło oko i zdobiło nasze mieszkanie.
Nawet a może - zwłaszcza, jeśli wykonane jest z materiałów "odzyskowych".

Jeśli mój pomysł Was zaciekawił i macie ochotę pobawić się razem ze mną - serdecznie zapraszam :-)))




Propozycja na dziś to mała szkatułka biżuteryjna,  
wykonana na bazie rolek po taśmach samoprzylepnych ;-)))





 Potrzebne materiały:
- trzy rolki po taśmach samoprzylepnych,
- 2 arkusze papieru scrapowego z wybranym motywem,
- kawałek tektury introligatorskiej/beermaty
- klej, czarna farba akrylowa, pędzel, linijka, nożyczki,
- 5 małych, styropianowych kulek ,
- przykładowe elementy ozdobne: tekturki, perełki, taśma bawełniana, patyczki itp.




 Pracę zaczynam od rozcięcia rolek po taśmach.
Średnicę rolek dzielę na trzy części (jak na zdjęciu).



  
Z każdej rolki wycinam jedną część przeznaczoną na wieczko.
Z pozostałych dwóch części (większych elementów) stworzę konstrukcję spodu.
Przygotowuję także arkusz papieru scrapowego, którym okleję swoją pracę.




 Docięte elementy odpowiednio łączę ze sobą, sklejając boczne powierzchnie.
W ten sposób uzyskałam wstępną konstrukcję szkatułki,
czyli płaszczyznę górną z mniejszych kawałków rolek
i płaszczyznę dolną - z większych.
Do powstałych rynienek potrzebuję stworzyć ścianki boczne.
Wykonuję je z kartonu introligatorskiego/beermaty
i mocuję na bocznych krawędziach rynienek.




Powstałe elementy konstrukcyjne oklejam papierem scrapowym
Spód zarówno do strony wewnętrznej jak i zewnętrznej.




 Wieczko tylko od strony zewnętrznej!




 Dodatkowo wieczko szkatułki uzupełniam tekturowym prostokątem.
Jego wymiar powiększyłam o 50 mm na długości i szerokości 
w stosunku do wymiarów wieczka. 
Prostokątny element w całości oklejam papierem scrapowym
i mocuję od spodniej strony .



Przygotowuję kolejny tekturowy prostokąt, również powiększony
o 50 mm od poprzedniego i obustronnie pokrywam go czarną farbą akrylową.
Suszę i doklejam do wieczka w taki sposób, aby równomiernie
wystawał poza krawędzie wieczka, tworząc ozdobną, czarną obwódkę.




Obracam wieczko i od spodniej strony mocuję kolejny prostokątny element,
 wcześniej oklejony ozdobnym papierem, jednak jego wymiary pomniejszyłam
 odejmując po dwa milimetry od wymiarów wewnętrznych
długości i szerokości rynienki, która tworzy spód szkatułki.




 Konstrukcja wieczka jest gotowa, teraz przystępuję do dekoracji.
Krawędzie oklejam samoprzylepnymi półperełkami.
Detale dekoracyjne pokrywam czarną farbą akrylową.
W centralnym miejscu umieszczam styropianową kulkę
 oraz piękną ażurową ramkę. 

 Wieczko jest gotowe.




Teraz kolej na wykończenie dolnego elementu szkatułki.
Do spodu rynienki mocuję "nóżki" - u mnie cztery czarne
kulki  styropianowe :-) 




Całość uzupełniłam elementami ozdobnymi.
Boczne ścianki dodatkowo wyposażyłam w uchwyty z taśmy 
bawełnianej (którą wcześniej pomalowałam na czarno).

Na tym etapie oba elementy konstrukcyjne mojej szkatułki są gotowe!!!

A tak prezentuje się efekt końcowy :-)


















Ręcznie wykonana szkatułka może być doskonałym pomysłem na mini organizer biżuteryjny dla każdej kobiety :-)))

Pozdrawiam cieplutko,
Inka


11 października 2021

Recyklomania - Art - journal ze starego kalendarza

Witajcie Kochani :-)


Przy okazji ostatnich porządków w pracowni, natknęłam się na stary kalendarz.
Ma fajną, twardą oprawę i znikomą ilość notatek wewnątrz dlatego postanowiłam zrobić z niego przedmiot użytkowy. I tak oto powstał mój pierwszy w życiu Art-journal a jego okładkę ozdobiłam w sposób bardzo niestandardowy. Znalazła się na niej przestrzenna pajęczyna, którą wykonałam używając kleju na gorąco.

Wyszło ciekawie i bardzo efektownie a ja obiecałam podzielić się z Wami swoim pomysłem.
Zatem dzisiaj wpadam z kursem, być może na zbliżający się Halloween będzie jak znalazł ;-)




 ZAPRASZAM!



 Potrzebne materiały:
- baza do wykonania ozdoby - u mnie recykling, czyli stary kalendarz  w twardej oprawie
- pistolet z klejem na gorąco,
- farby akrylowe w kolorze białym i czarnym,
- woski metaliczne: miedziany i niebieski,
- mikrokulki złote lub w innym kolorze, klej magic
- pędzel lub gąbeczka do tapowania,
- szablon - wzór pajęczyny, kto nie dysponuje takowym opcjonalnie można
 narysować pajęczynę odręcznie ;-)



 Pracę zaczynam od dwukrotnego pokrycia okładki kalendarza
czarną farbą akrylową. Po  dokładnym wyschnięciu, w wybranym miejscu
nanoszę wzór pajęczyny za pomocą szablonu.
 Pędzelkiem do tapowania pokrywam szablon białą farbą 
dzięki czemu przenoszę wzór na okładkę


 Po wyschnięciu pokrywam  kontury pajęczyny (biały wzór) klejem na gorąco,



 Powstaje wypukły relief - tak uzyskuję bardzo ciekawy efekt 3D.



 Powstały przestrzenny wzór dokładnie pokrywam czarną
farbą akrylową, w razie konieczności czynność powtarzam drugi raz
by każdy zakamarek mojej pajęczyny był idealnie zamalowany.



 Po wyschnięciu farby przystępuję do ozdabiania okładki.
Opuszkami palców nanoszę woski, zaczynam od niebieskiego,



  następnie używam miedzianego a  na koniec miejscowo
 pokrywam woskami również powierzchnię okładki.



Kiedy jestem już usatysfakcjonowana efektem kolorowania
po raz kolejny sięgam po pistolet z klejem na gorąco i nanoszę
jeszcze kilka różnej wielkości kropli  - punktowo w wybranych miejscach.
Następnie delikatnie koloruję je niebieskim woskiem.
- tę czynność należy wykonać z dużym wyczuciem, by nadać
kroplom efektu naturalnej rosy na pajęczynie.



Kolejny etap to miejscowe przyklejenie złotych mikrokulek - bezpośrednio na klej magic.
Proponuję dodać jeszcze coś od siebie - niech to będzie np. maleńkie serduszko, 
albo cokolwiek innego, co będzie przywodziło na myśl same dobre i ciepłe skojarzenia.



Zwieńczeniem pracy jest przytwierdzenie hasła - wymownego i nadającego charakter.
U mnie są to jedynie dwa słowa, które mówią o tym z jaką mocą sprawczą wpływa na mnie pasja.




 Art - journal jest moim wiernym i niezastąpionym pomocnikiem. Polecam tę form każdemu, kto ma zbyt dużo pomysłów by pomieścić je w głowie i zbyt mało czasu, by móc je na bieżąco realizować :-)))
Gromadzenie myśli, koncepcji, schematów czy wskazówek twórczych na później jest świetnym rozwiązaniem organizacyjnym z prostych przyczyn: schowane gdzieś w zakamarkach mózgu z czasem ulegają zapomnieniu a zapisane w notesie zawsze mogą być odświeżone i zrealizowane w dogodnym dla mnie momencie.

Pomysł z wykorzystaniem kleju na gorąco może mieć bardzo dużo różnych zastosowań, u mnie jest to jedynie malutka podpowiedź techniczna i inspiracja ale myślę że Wasza kreatywność okaże się zaskakująco pozytywna i szeroko pojęta. Mam nadzieję że stworzycie mnóstwo ciekawych projektów.


Dobrej zabawy, Kochani!
Inka - Art

11 września 2021

Uniwersalna podstawka z rolek po taśmach

 

Witam serdecznie


Kochani, zapewne już wiecie że kocham recyklingowe prace, uwielbiam wszelkiego rodzaju metamorfozy starych czy zużytych przedmiotów jak również tworzenie praktycznych lub ozdobnych rzeczy z tzw odpadów, pozostałości po wykorzystanych produktach a rolki po taśmach klejących należą chyba do moich ulubionych.
Dzisiaj chciałam zaprosić Was na kursik, w którym pokażę jak wykorzystałam właśnie wspomniane rolki do stworzenia prostej i bardzo uniwersalnej podstawki :-)









ZAPRASZAM NA KURS:



 Lista potrzebnych materiałów:
- 3 rolki po taśmach klejących o szer. 5 cm,
- 1 rolka o małej średnicy ( po plastrze opatrunkowym),
- wycinanka z koronkową rozetą - u mnie marki Snip - Art,
- różyczki perłowe samoprzylepne,
- biała farba akrylowa,
-  konturówka 3D lub patyczki do szaszłyków,
- nożyczki, linijka, klej magic z aplikatorem,
- arkusz papieru scrapowego o wym 30 x 30,
- bezbarwny lakier matowy, pędzel




 Zaczynam od przycięcia dużych rolek po taśmie, 
dzielę  każdy okrąg na trzy części, odcinam
 jedną część i odrzucam - one nie będą już potrzebne.




  Małą rolkę po plastrze opatrunkowym przecinam na dwie równe części




  Trzy przycięte części dużych rolek sklejam ze sobą
tworząc kołyskę, czekam aż klej dobrze zwiąże.




  Wybieram odpowiedni dla tego projektu ozdobny papier scrapowy.




  Odmierzam zewnętrzny obwód kołyski oraz długość i docinam  2 kawałki papieru,
 potrzebne do pokrycia zewnętrznej i wewnętrznej powierzchni 
długość powinna być identyczna z długością kołyski natomiast 
w drugą stronę papier docinam z 3 cm zapasem.




  Nanoszę klej na wewnętrzną powierzchnię kołyski,
 wklejam docięty kawałek papieru z 1,5 cm zapasem na brzegach,
  które potem odwijam i przyklejam do zewnętrznej krawędzi.




 Odmierzam dokładnie zewnętrzny obwód kołyski,
 docinam pozostały, drugi kawałek papieru i analogicznie
oklejam nim powierzchnię zewnętrzną,
oklejam również małe półkola rolki po plastrze,




  Koronkową rozetę dzielę na dwie części,




  Każdą z powstałych części przyklejam do zewnętrznych boków kołyski,




  Wykończenie brzegów- przyklejam odpowiednio docięte patyczki do szaszłyków,
 lub zamiennie można użyć konturówki 3D - ale efekt będzie trochę gorszy!
Białą farbą akrylową pokrywam wszystkie szare,
 boczne krawędzie rolek po taśmach oraz patyczki.




Do powstałej ozdoby doklejam perłowe różyczki
a na dno w równych odstępach od krawędzi bocznych - elementy
małej rolki, które mają utworzyć nóżki podtrzymujące kołyskę.
W miejscu, w którym mała rolka została doklejona
 do dużego elementu, wkleiłam po 3 perełki z każdej strony.
Podstawkę pokrywam kilka razy bezbarwnym lakierem matowym.

 
GOTOWE :-)))
 




Kochani, efekt tej pracy jest naprawdę super, zdjęcia niestety nie oddają całego jej uroku. Zachęcam do skorzystania z mojego pomysłu i posługując się powyższym kursikiem - stworzenia dla siebie takiej prostej ale efektownej i praktycznej ozdoby. Zastosowania mogą być różne, ja zaproponowałam serwetnik ale może to być również pojemnik na eleganckie ułożenie na stole patyczków do chińszczyzny.
 
 
 

 
Może służyć jako swego rodzaju podkładka pod t-lighty, można ułożyć w niej ładną kompozycję z kwiatów lub położyć butelkę z trunkiem. 
 
 

 
 
Pomysłów może być bardzo wiele, wszystko zależy od kreatywności Pani domu :-)

Dziękuję za poświęcony czas, mam nadzieję że ten pomysł zainspiruje Was do wykonania podobnej rzeczy dla siebie.
Zapraszam  wszystkich serdecznie na kolejne kreatywne odkrycia i metamorfozy rolek po taśmach lub innych przedmiotów.

Do zobaczenia za miesiąc,
Inka